Obecnie większość firm pożyczkowych działa na podobnych zasadach. Jednak dziesięć lat temu, kiedy brytyjska firma Wonga zaczynała swoją działalność nic nie było oczywiste. To właśnie ta firma pożyczkowa z Wielkiej Brytanii opracowała szybki system udzielania chwilówek. Niewiarygodne było wówczas, że aby wziąć pożyczkę wystarczyło wejść na stronę, wypełnić krótki formularz i po chwili pieniądze były na koncie.
Wprowadzenie automatyzacji przy weryfikacji dokumentów oraz szybkie przelewy całkowicie zmieniły rynek pożyczkowych. Do tego zaczęto udzielać pożyczek od 18 lat przez Internet. Banki ze swoimi skomplikowanymi procedurami i długim czasem oczekiwania na gotówkę zostały daleko w tyle. Przewaga w technice nie przyniosłaby tak spektakularnego sukcesu gdyby nie wielkie kampanie reklamowe. Niecodzienne spoty i agresywna reklama dosłownie wszędzie zasłaniała kolosalne oprocentowanie pożyczek, które wynosiło czasem kilka tysięcy procent! Sukces był tak duży, że Wonga zaczęła ekspansję poza granice Wielkiej Brytanii. Obecnie firma działa także w Polsce, Niemczech czy w Republice Południowej Afryki.
Czytaj także: kiedy lepiej nie brać pożyczki?
Firma była fenomenem, która rozwijała się w niespotykanym dotąd tempie. Nowym klientom nie przeszkadzały nawet wysokie koszty pożyczek. W szczytowym okresie firma była nawet sponsorem drużyny sportowej i wyceniano ją na 780 mln funtów.
Kłopoty firmy pożyczkowej zaczęły się kilka lat temu po masowej wysyłce pism windykacyjnych do brytyjskich klientów, którzy spóźniali się z płatnościami. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie specyficzna treść pisma oraz podpisy fałszywych adwokatów. Wybuchł duży skandal , a firmą zaczęło interesować się Państwo. Na Wongę nałożono kary i obowiązek wypłaty rekompensat klientom. Zmieniono również prawo, aby ograniczyć lichwiarskie zapędy firmy. Firma zaczęła tracić klientów i zyski.
Sytuacja firmy w Polsce jest zupełnie inna niż w Wielkiej Brytanii. Polskie prawo już od dawna reguluje kwestie pożyczek pozabankowych. Wprowadzona została m.in. ustawa antylichwiarska, która określa maksymalne granice kosztów pożyczek. Polski oddział Wonga miał w zeszłym roku 6 mln zł zysku i cały czas rozwija ofertę pożyczek na raty. Firma działa jak do tej pory i nic nie zapowiada aby to się zmieniło.
