Nasze profile w mediach społecznościowych zawierają wiele informacji, które mogą być przydatne przy weryfikacji naszej wiarygodności kredytowej. Czy jednak są wykorzystywane przez banki lub firmy pożyczkowe? Czy ewentualna weryfikacja jest zgodna z prawem? O tym wszystkim w dzisiejszym wpisie.
Dla osób, które nie mają do czynienia z finansami na co dzień pytanie czy biorąc pożyczkę jesteśmy sprawdzani na facebook może się okazać komiczne. Jednak analitycy finansowi korzystają z każdej możliwej metody, która dostarczy im cennych informacji na temat potencjalnego klienta. Żeby było ciekawiej weryfikowany jest nie tylko facebook, ale również Instagram czy już mniej popularna nasza-klasa.pl Czy jednak dane z naszego profilu mogą przyczynić się do negatywnej decyzji kredytowej? Teoretycznie wszystko jest możliwe. Zwłaszcza, że stereotypowe myślenie o analitykach kredytowych, którzy mają tylko cyfry przed oczami jest stanowczo chybione. Osoby rozpatrujące nasz wniosek to normalni ludzie, którzy także mają własne konta na portalach społecznościowych i wiedzą jak szukać interesujących informacji.
Co jednak mówią sami zainteresowani czyli banki i firmy pożyczkowe? Otóż Puls Biznesu postanowił zapytać o to otwarcie. Niestety większość instytucji nabrało wody w usta i nie chciało się wypowiadać na temat tzw. social scoringu. Jednoznacznie zaprzeczyły jedynie dwa banki: ING Bank Śląski oraz mBank. Do korzystania z weryfikacji mediów społecznościowych przyznał się jedynie Credit Agricole.
Zarówno instytucje finansowe jak i każdy użytkownik Internetu może dowiedzieć się o nas tyle ile sami udostępnimy. Banki czy inne podmioty nie mają przecież narzędzi hackerskich, które pozwalałyby włamywać się na nasze konta i czytanie choćby naszej korespondencji. Analitycy zobaczą tylko to co sami udostępnimy publicznie.
Niewielu Polaków blokuje bowiem swoje profile przed przeglądaniem przez obce osoby. Przez takie zaniedbanie analitycy kredytowi mają pełny dostęp do naszych profili społecznościowych. Dlatego aby uchronić się przed ujawnianiem informacji z naszego życia lepiej zmienić ustawienia prywatności konta. Parametryzując konto we właściwy sposób z łatwością ukryjemy choćby te dane które wskazaliśmy we wniosku pożyczkowym. Chodzi tu m in. o liczbę dzieci, stan cywilny, miejsce zamieszkania czy zatrudnienia.
Na podstawie naszych postów i zdjęć łatwo jest zidentyfikować nasz profil ryzyka. Działa to zarówno na naszą korzyść jak i niekorzyść. Pozytywną informacją na pewno będzie post, że otrzymaliśmy awans lub zmieniliśmy pracę. Z kolei jeśli często meldujemy się na wyjazdach czy na wyścigach konnych, które są kojarzone także z hazardem to analitykom może zapalić tzw. czerwona lampka.
Pamiętajmy dlatego, że dane na swój temat powinniśmy udostępniać tylko osobom, które bezpośrednio znamy.
lisekfinansowy.pl| Regulamin | Polityka prywatności |