Każdy z nas miał okazję zapraszać lub być zaproszonym na pierwszą randkę z nowo poznaną osobą. To pozornie mało skomplikowane wydarzenie może okazać się wielką klapą jeśli- jako zapraszający- nie przemyślisz wcześniej kilku niby mało ważnych, a w istocie kluczowych aspektów, również finansowych.
Wbrew pozorom, połączenie terminów „miłość”, „jedzenie”, oraz „pieniądze” to może nie wybuchowa, ale kłopotliwa mieszanka. O czym warto pomyśleć żeby nie zaliczyć wpadki?
Jeśli chodzi o pierwsze spotkanie, zawsze lepiej i bezpieczniej zamiast na kolację, umówić się na drinka lub kawę. Po pierwsze, dopóki nie znasz danej osoby, jest to dużo komfortowe dla Was obojga- kawa lub drink potrwa krócej niż obiad czy kolacja. Po drugie, zwyczajnie wychodzi taniej. Wbrew temu, co możesz sądzić, druga osoba wcale nie pomyśli o Tobie jak o sknerze- a wręcz przeciwnie, będzie z niecierpliwością czekała na kolejne wyjście, jakim będzie właśnie wspólny wypad na jedzenie.
Zawsze jeśli zapraszasz kogoś gdziekolwiek- na jedzenie czy do kina, daj tej osobie jakiś wybór. Nie chodzi tu o wyrecytowanie nazw wszystkich najmodniejszych restauracji w mieście- wystarczą 2-3, unikniesz w ten sposób kłopotliwej sytuacji- np. jeśli druga osoba jest uczulona na owoce morza albo ma nie najlepsze wspomnienia z danym miejscem.
Fakt, że wydasz na kolację połowę swojej wypłaty nie oznacza, że zaproszona osoba będzie chciała się z Tobą spotkać ponownie… Oczywiście, będzie to niezapomniane wrażenie dla was obojga- Ty popamiętasz wysokość rachunku co najmniej do kolejnego miesiąca, a zaproszona osoba pyszny i drogi wypad. A przecież niekoniecznie o to chodzi. Dlatego, nic się nie stanie jeśli pójdziecie do restauracji na którą Cię stać i bez stresu zamówisz ulubiony posiłek… O ile nie jest nim Mc Donalds.
Fakt, że zasugerujesz, że w danym miejscu mają pyszne sałatki albo steki nie jest niczym złym…Wręcz przeciwnie- nie będzie do końca sugerowało, że masz ograniczone środki, a bardziej po prostu polecenie najlepszych dań. Jeśli jednak masz nieograniczone środki, po prostu pozwól wybrać drugiej osobie dokładnie to, na co ma ochotę.
Tak naprawdę, jeśli Ty zapraszasz na kolację, w dobrym tonie jest zapłacić za Was oboje. Jeśli jednak dość luźno umówiliście się na spotkanie, nie ma nic złego w tym, że druga osoba zapłaci za siebie. Przygotuj jednak na wszelki wypadek więcej gotówki- aby uniknąć niezręcznych sytuacji. Jeśli brakuje Ci pieniędzy to lepiej skorzystać z chwilówki od 18 lat niż potem czerwienić się ze wstydu. Zwłaszcza, że większość z nich jest całkowicie darmowa jeśli oddasz pieniądze w umówionym czasie.
Zwykle napiwek stanowi około 20% ceny rachunku . Jeśli zostawisz dużo mniejszą kwotę, nikomu nie zaimponujesz… Jeśli dużo większą, podziwiać Cię będzie jedynie zachwycony kelner. W oczach swojej randki możesz wyjść po prostu na rozrzutnego.
Nie ma znaczenia czy wybrałeś najlepszą knajpę w mieście, jeśli świetne spotkanie skwitujesz wyciągniętymi z kieszeni, zmiętymi kuponami. Jeśli chcesz zrobić na kimś wrażenie, tym razem daruj sobie tą formę oszczędzania i zapłać za rachunek w tradycyjny sposób. Kupony zostaw na samotne wypady lub obiadki z dobrymi znajomymi.
lisekfinansowy.pl| Regulamin | Polityka prywatności |