Na takie ogłoszenia możemy natknąć się bardzo często. Wielu „ekspertów” od historii kredytowej oferuje cudowne usługi zmiany danych w bazie BIK. Czy warto ufać takim zapewnieniom? Oczywiście, że nie. Nie ma czegoś takiego jak czyszczenie BIK. Dane z rejestru mogą być usunięte tylko przez bank czy instytucję finansową, która wpisu dokonała. Jeśli zatem bierzemy kredyt w PKO Banku Polskim to tylko ten bank może modyfikować ten wpis w trakcie spłaty.
Żeby w pełni zrozumieć temat usuwania danych trzeba wiedzieć kiedy i jakie dane trafiają do Biura Informacji Kredytowej. W rejestrach tej instytucji pojawiają się informacje dotyczące zobowiązań kredytowych zaciąganych w bankach, SKOK-ach i firmach pożyczkowych. Warto nadmienić, że nie każda firma pożyczkowa współpracuje z BIK. Dzięki temu o chwilówkę online może się ubiegać nawet osoba zadłużona z egzekucją komorniczą.
Historia kredytowa gromadzona w BIK może być pozytywna lub negatywna. Ta pierwsza jest pożądana i każdy powinien o nią zabiegać. Gorzej jeśli spóźnialiśmy się z płatnościami, a co gorsza mieliśmy wypowiedzianą umowę kredytową. Wówczas taka historia zaczyna nam ciążyć, zwłaszcza kiedy chcemy zaciągnąć kolejne zobowiązanie.
Jeśli opóźnienie trwało 60 dni, a bank poinformował nas o zamiarze przetwarzania danych wówczas wpis będzie widoczny 5 lat od daty spłaty. Banki czy instytucje finansowe o zamiarze przetwarzania danych finansowych najczęściej informują w wezwaniu do zapłaty, kierowanym przed wypowiedzeniem umowy kredytowej. Aby nasze dane były przetwarzane to od informacji z banku musi upłynąć kolejne 30 dni.
Dane znajdujące się w BIK możemy usunąć tylko w trzech konkretnych przypadkach.
Nie dajmy się zatem naciągaczom, którzy żerując na naszej niewiedzy oferują cudowne „czyszczenie BIK”
lisekfinansowy.pl| Regulamin | Polityka prywatności |