O długu mogą mówić wszyscy Ci, którzy zaciągnęli chwilówkę czy pożyczkę gotówkową. Bez względu na to czy są one spłacane regularnie czy mamy zaległości w spłacie – jesteśmy zadłużeni. Nawet osoby mające kartę kredytową i korzystający z niej są dłużnikami banku. Gorzej jeśli zaciągniemy zobowiązanie i komplikuje nam się sytuacja życiowa, zaczynamy nie spłacać, a do naszych drzwi puka windykator. Wówczas mamy krótki okres czasu na uporanie się z problemami. Najlepiej zorganizować wszystko do póki bank nie wypowie nam umowy kredytowej. Czasami nawet warto skorzystać z szybkiej pożyczki przez Internet, aby nie doprowadzić do wypowiedzenia umowy kredytowej. Jeśli jednak nie uda nam się zaradzić kłopotom bank wypowie umowę kredytu i skieruje sprawę na drogę postępowania sądowego. Przedawnienie długu będzie wówczas liczone od daty prawomocnego nakazu zapłaty.
Do tej pory przedawnienie wierzytelności następowało po 10 latach od prawomocnego nakazu zapłaty wydanego przez sąd. Przerwanie biegu przedawnienia następowało w przypadku uznania długu przez kredytobiorcę lub w skutek odpowiednich czynności komorniczych zakończonych postanowieniem. Już niedługo termin 10 letni przestanie obowiązywać. W skutek zmiany przepisów kodeksu cywilnego i kodeksu postępowania cywilnego bieg okresu przedawnienia zostanie skrócony do 6 lat. Ponadto wierzyciel będzie musiał już w pozwie wskazać datę wymagalności wierzytelności. Sąd z kolei będzie z urzędu badał czy wierzytelność jest przedawniona.
Jest przede wszystkim ukłonem w stosunku do obywateli głosi Ministerstwo Sprawiedliwości. Obecnie wiele firm windykacyjnych wykorzystuje niewiedzę dłużników i z premedytacją windykuje nieświadomych dłużników. Jeśli nie znamy tematyki prawno- windykacyjnej łatwo możemy dać się zmanipulować przez wyszkolonych windykatorów. Nie podlega dyskusji fakt, że każde zobowiązanie powinno zostać spłacone. Nie można jednak domagać się świadczenia, które uległo przedawnieniu.
Podmioty zajmujące się profesjonalną windykacją wierzytelności z premedytacją kierują przedawnione sprawy do sądu, bowiem ryzyko podniesienia zarzutu przedawnienia jest niewielkie. Z jednej strony dłużnicy zyskują krótszy okres przedawnienia, z drugiej strony do sądów będzie trafiać mniejsza ilość spraw. Nie będzie sensu opłacać pozwów, które będą z góry skazane na porażkę. W związku z tym trwa wielka ofensywa firm windykacyjnych, które masowo wysyłają wszystko co się da, aby uzyskać jak najwięcej tytułów wykonawczych na starych zasadach
lisekfinansowy.pl| Regulamin | Polityka prywatności |