Wiele osób zastanawia się skąd biorą się pieniądze. Jak się pojawiły w obiegu i jaką wartość mają tak naprawdę banknoty i monety, którymi się posługujemy. Wszak są to tylko ładnie zadrukowane kawałki papieru i wybite kawałki metalu. W dzisiejszych czasach wszystko jest zapisane w komputerach i systemach bankowych. Wartość pieniądza jest zależna od sytuacji ekonomicznej państwa, cen, wskaźników, inflacji i wielu innych zmiennych. Żyjemy w erze płynnych kursów walutowych, w którym relacja ceny jednej waluty względem drugiej jest efektem działań rynkowych i decyzji banków centralnych.
Nad polityką monetarną Polski czuwa bank centralny jakim jest Narodowy Bank Polski. To właśnie NBP czuwa nad tym ile warty jest pieniądz w naszym kraju. Bank Centralny jest też odpowiedzialny za emisję złotówki oraz regulacją ilości wprowadzanych do obiegu. Banki komercyjne również kreują czy tworzą pieniądz udzielając pożyczek i kredytów. Jeśli banki udzielałyby zobowiązań tylko do wysokości depozytów jakie posiadają to nie zaspokoiłyby rynku.
Po roku 1944 w świecie obowiązywał układ z Bretton Woods, w ramach którego obowiązywał system sztywnych kursów walut krajowych w relacji do dolara. Amerykańska waluta była wymienialna na złoto po stałej i gwarantowanej przez rząd USA cenie 35 dolarów za uncję.
Wszystko skończyło się przez bankructwo Stanów Zjednoczonych. 15 sierpnia 1971 roku prezydent USA Richard Nixon zawiesił wymienialność dolara na złoto. Pozornie „techniczna” i „tymczasowa” zmieniła całkowicie cały system finansowy na świecie. Od tej daty już żadna waluta narodowa nie ma oparcia w kruszcu, a banki centralne mogą drukować tyle pieniędzy ile im potrzeba.
Decyzja Nixona spowodowała wielki wzrost popytu na kredyty i pożyczki. Ludzie masowo zaczęli się zadłużać co oczywiście miało swoje konsekwencje, które trwają do dzisiaj. Bogaci stawali się coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi. Rozpoczął się trwający do dziś proces marginalizacji klasy średniej i wzrostu znaczenia jednego promila najbogatszych ludzi na świecie.
