Problemy pojawiają się kiedy wydatki przewyższają możliwości zarobkowe. Dotyczy to zarówno polskich jak i zagranicznych gwiazd. Symbolem polskiego upadku celebryty milionera jest Michał Wiśniewski, który jest zadłużony po uszy. Ludzie odnoszący sukcesy w branży rozrywkowej szczególnie dużo wydają na siebie. Dbanie o swój wizerunek jest wymagane, aby cały czas być na topie. Gorzej jak swoją ekstrawagancją i hulaszczym trybem życia chcemy nie schodzić z pierwszych stron gazet. Zadłużony jak Michał Wiśniewski nie jest przypadkowym stwierdzeniem. Lider zespołu Ich Troje poinformował w ostatnim czasie, że przepuścił 35 milionów złotych! Jak można przepuścić taką górę pieniędzy?
Michał Wiśniewski za 3 mln zł kupił 75 proc. Udziałów w warszawskim klubie Extravaganza. Zakup okazał się klapą. Klub w pierwszym roku swojej działalności przyniósł jedynie 120 tys. zł zysku. Nie zrażony niepowodzeniem celebryta postanowił otworzyć dom mody – Xavier Fabienne. Butik w Warszawie nie przekonał klientów i szybko został zamknięty. Nietrafione inwestycje to jednak nic w porównaniu z przyjemnościami jakie sobie fundował gwiazdor. Prywatny samolot, liczne ekskluzywne samochody czy apartamenty w Tajlandii. Do tego wystawne imprezy, przyjęcia i wille. Niestety wszystko kosztuje a sława przemija. Dlatego gwiazdor chętnie wykorzystywał kredyty i pożyczki online aby podreperować swój budżet.
Warto tu również zaznaczyć, że Michał Wiśniewski nie stronił od pomocy innym. Do historii przeszła już jego darowizna na Centrum Zdrowia Dziecka w wysokości 3,5 mln złotych. Gwiazdor miał gest! Szkoda tylko, że teraz musi ratować się wnioskiem do sądu o upadłość konsumencką.
Polski gwiazdor nie może jednak równać się ze swoimi kolegami i koleżankami z zagranicy. Jednym z najsłynniejszych celebrytów mających do czynienia z komornikiem był Mike Tyson. Bokser w wieku 20 lat został najmłodszym w historii mistrzem świata wagi ciężkiej. Jego zarobki przyprawiały o zawrót głowy. W najlepszych swoich czasach za walkę dostawał po 30 milionów dolarów. W całej swojej karierze zarobił tylko na walkach niecałe 400 mln dol. Sęk w tym, że wydawał więcej niż zarabiał. Domy i samochody dla znajomych nie stanowiły dla niego problemu. Imprezy w najodleglejszych zakątkach świata? Proszę bardzo. Czar prysł w pierwszej połowie lat dwutysięcznych. Wysokość jego zobowiązań przewyższyła wartość jego majątku. Zadłużony bokser musiał dogadać się z wierzycielami i ogłosić upadłość.
