Nowy rok zbliża się wielkimi krokami a wraz z nim coroczne podwyżki towarów i usług. Co zdrożeje w 2020 roku i o ile? Jak podaje Narodowy Bank Polski ceny towarów i usług w 2019 roku rosły na poziomie 2,3 proc., w 2020 r. wzrost cen będzie sięgał już 2,8 proc., a w 2021 r. – 2,6 proc. Sprawdzamy dzisiaj gdzie podwyżki dotkną nas najbardziej.
Do rosnących cen zdążyliśmy się już przyzwyczaić. W ostatnich latach jednak tempo ich wzrostu wykracza poza łagodny przyrost. Dość mocno dało się to odczuć choćby w wakacje, gdzie ceny warzyw i owoców rosły o kilkaset procent porównując rok do roku. Wielu Polaków zastanawia się skąd taka tendencja i czy długo się utrzyma.
Jak podaje Narodowy Bank Polski na wyższą inflację wpływa głównie wzrost kosztów pracy czyli podwyższenie płacy minimalnej. Nie bez znaczenia ma rosnący popyt konsumpcyjny i wzrost dynamiki cen takich usług jak: wywóz śmieci, usługi telekomunikacyjne czy gastronomiczne. Nie bez znaczenia pozostają decyzje podejmowanie przez Rząd. Zapowiedziane już kolejne podwyżki wynagrodzenia minimalnego czy wypłata 13 emerytury sprawia, że dynamika wzrostu cen może się utrzymywać.
Wzrostów cen należy się spodziewać w praktycznie każdym sektorze. Jednak wyszczególniamy te, które naszym zdaniem będą najbardziej dotkliwe dla większości.
Opłata za energię elektryczną w Polsce składa się z dwóch elementów: ilość faktycznie zużytego prądu oraz opłata za dystrybucję. Dlaczego prąd będzie coraz droższy?
W Polsce niemal 80% prądu produkowane jest z węgla, który już od 2018 roku regularnie drożeje. Nic zatem dziwnego, że prąd w 2020 roku będzie drożał. Nie bez znaczenia dla polskiej ceny prądu są też znaczne podwyżki notowane za granicą, głównie w krajach skandynawskich. Po nowym roku przestaną także obowiązywać uchwalone w pośpiechu bonifikaty do energii elektrycznej. Mając na uwadze te wszystkie aspekty możemy się spodziewać wzrostu cen o nawet 10%.
Niestety nie unikniemy dalszego wzrostu cen warzyw i owoców. Kiedyś wizyta w warzywniaku zamykała się w kilkunastu złotych maksymalnie. Od około roku zakupy w warzywniaku przypominają zakupy w luksusowych delikatesach. Dlaczego? Główne powody są właściwie dwa. Pierwszy – bardzo zła pogoda, czyli susza, o której mówiono niemalże przez całe wakacje. Drugim powodem jest wzrost ceny prądu, gazu i paliw. Klient bowiem płaci także pośrednio za transport żywności do sklepów
Polska znacznie odbiega od przepisów unijnych pod względem liczby przetwarzanych odpadów. Dlatego walka z niesegregowaniem śmieci wkroczy w kulminacyjny punkt. Dotychczas Polacy mieli wybór: uiszczali mniejsze opłaty i deklarowali segregację śmieci, albo od razu płacili za wywóz odpadów więcej i nie segregowali. Od stycznia 2020 roku niesegregowanie śmieci będzie jeszcze droższe. Koszt wywozu takich odpadów będzie nas kosztował nawet 3 razy więcej niż obecnie.
Niestety nie jesteśmy w stanie dobrze się przygotować na wzrosty cen. Podwyżki następują co roku i musimy sobie z nimi poradzić. Niektórzy zmieniają żarówki na energooszczędne, inni uprawiają własne warzywa i owoce na działce. Każdy sposób jest dobry dlatego warto zastanowić się już dzisiaj jak mogę się przygotować na nieuniknione.
